[Warsztat] Czyszczenie, usuwanie starej farby z modelu.
[Warsztat] Czyszczenie, usuwanie starej farby z modelu.
Witam. Zalozylem ten temat bo nie widzialem niczego podobnego. Chodzi mi o to jak wy usuwacie stara farbe z modeli, poniewaz nigdy jeszcze nie mialem do czynienia z tym wiec pytam.
Ostatnio dostalem od kolegi Br 130, ktora nie jest w najlepszym stanie bo byla malowana chyba z 5 razy jak nie wiecej. Staralem sie usunac farbe mechanicznie <b>poprostu</b> ja zdrapujac, jednak jest to dosc trudne szczegolnie przy malych elementach. wiem ze rozpuszczalnik tu <b>napewno</b> odpada poniewaz buda jest z plastiku i raczej nie przetrwala by tego. Dlatego poszukuje dobrego sposobu zeby pozbyc sie calej farby jak najbardziej bezproblemowo.
Pozdrawiam
Ostatnio dostalem od kolegi Br 130, ktora nie jest w najlepszym stanie bo byla malowana chyba z 5 razy jak nie wiecej. Staralem sie usunac farbe mechanicznie <b>poprostu</b> ja zdrapujac, jednak jest to dosc trudne szczegolnie przy malych elementach. wiem ze rozpuszczalnik tu <b>napewno</b> odpada poniewaz buda jest z plastiku i raczej nie przetrwala by tego. Dlatego poszukuje dobrego sposobu zeby pozbyc sie calej farby jak najbardziej bezproblemowo.
Pozdrawiam
Kiedyś zalały mi się klejem cyjanoakrylowym modelarskie nożyczki - na szczęście udało się zapobiec całkowitemu sklejeniu obu noży, jednak całość ruszała się opornie. Zdecydowałem się rozpuścić klej zmywaczem do paznokci (acetonem). Udało się Skoro aceton poradził sobie z klejem, może poradzi sobie także z farbą?... Dodatkowy atutem tego rozpuszczalnika są jego właściwości chemiczne (pomijam nieprzyjemny zapach) - musi rozpuszczać lakier na paznokciach, więc nie jest żrący (nie powinien rozpuścić plastikowych burt modelu).
Slyszalem ze podobno plyn hamulcowy dobry jest do usuwania farby. Kiedys pracujac w stoczni czyscilismy kable z farby smarujac je takim preparatem( niestety skleroza). Bylo to konsystencji towotu i zaraz po posmarowaniu farba ladnie sie luszczyla i co ciekawe nie uszkadzalo przy tym izolacji kabli. Tyle ze nie pamietam nazwy tego :confused: .
Tak wlasnie sie yastanawiam bo aceton chyba wchodzi w reakcje z plastikiem. Sa przeciez kleje modelarskie na bazie acetonu ktore dzialaja na zasadzie rozpuszczenia brzegu klejonego materialu.
W zasadzie kazdy pomysl tu jest dobry, ale zastanawiam sie czy warte to zachodu bedzie i czasem nie lepiej poszukac takowej budy na Alle....
PAFAWAG pisze: Zdecydowałem się rozpuścić klej zmywaczem do paznokci (acetonem)
Tak wlasnie sie yastanawiam bo aceton chyba wchodzi w reakcje z plastikiem. Sa przeciez kleje modelarskie na bazie acetonu ktore dzialaja na zasadzie rozpuszczenia brzegu klejonego materialu.
W zasadzie kazdy pomysl tu jest dobry, ale zastanawiam sie czy warte to zachodu bedzie i czasem nie lepiej poszukac takowej budy na Alle....
Osobiście acetonu bym nie polecał, chyba że jest to na prawdę twardy plastik. Aceton byłby przydatny np. do klejenia plastiku: wlewasz trochę acetonu i wsypujesz do niego wióry(opiłki) plastiku. Robi się klej, jednak trzeba uważać przy klejeniu, bo klej może wżerać się w klejone części. Stosowałem to przy klejeniu plexi, ku wszelkim zapytaniom. A sami wiecie, że i to do miękkich nie należy. W jaki sposób zdrapywałeś farbę? Jakiś nożyk? Spróbuj papieru ściernego bardzo drobnego, np. 600/800/1000 i więcej. Tylko szoruj na mokro, wtedy nic nie ma prawa się zarysować. Moj kolega robił tak z lusterkiem od skutera i wyszło elegancko, plastik wyglądał jak wyjęty z formy.
Do tego celu uzywalem plaskiego nozyka olfy nr 18 (to wezsze dlutko). Wychodzilo calkiem dobrze jadnak czsem nozyk szedl za gleboko i wcinal sie w plastik.
Co do papieru sciernego to myslalem nad tym ale czy nie bedzie on sie zapychal, jest tam tyle warstw farby. Poza tym jest to br 130 i na pudle posiada ryfle wiec nie chce ich uszkodzic, wtedy juz tylko zostalo by kupic nowe pudlo.
Co do papieru sciernego to myslalem nad tym ale czy nie bedzie on sie zapychal, jest tam tyle warstw farby. Poza tym jest to br 130 i na pudle posiada ryfle wiec nie chce ich uszkodzic, wtedy juz tylko zostalo by kupic nowe pudlo.
Jeśli chodzi o usuwanie farby to spróbuj także terpentyny. Trzeba delikatnie kilka razy pomoczyc element ,który chcemy oczyścić z farby (najlepiej rozprowadzić terpentynę po fragmencie pędzelkiem i to kilka razy.) Potem używasz najzwyklejszego papierka czy watki (delikatnie scierasz) a farba schodzi bez problemu. Wyprubowane na modelu Ikarusa. Kilkukrotnie nałożone różne rodzaje farb zeszły błyskawicznie (do kolorów fabrycznych) po zastosowaniu techniki,którą zaprezentowałem.