[Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Tytuł modelarza masz już od dawna. Ciekawy ten wydruk 3D. Gdzie go drukowałeś?
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Wracając do tematu. Oba zestawy EN57 nie przeszły kontroli jakość lakieru przez co zostały przesunięte na oczyszczalnie gdzie położony lakier został usunięty. Będa jeszcze raz malowane. Powodem zastrzeżeń kontroli jakości była żółta farba (Pactra) która nie pokryła w sposób zadowalający. Ponowne malowanie zostanie wykonane inna farba. Tak wiec dziś bez zdjęć...
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Jedne z detali do EN57. Nie zdecydowałem się na zakup zestawu blach z GPM-u.
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Żółta farba wreszcie pokryła tak jak chciałem Niebawem więcej zdjęć.
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Ładnie wygląda kibel. A ściany między wagonowe będą np czarne czy takie jakie są na zdjęciu?
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Przecież widać jak byk, że są nieukończone Tak swoją drogą - nie wiem, czy to wina oświetlenia na zdjęciu, czy to aparat przekłamuje kolory, ale wydaje mi się, że odcienie kolorów nie do końca zgadzają się z rzeczywistością. A może to wina dachu, sam już nie wiem.
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Ściany miedz wagonami byly tak malowane jak widać. Odcienie są ok. Fakt ze kiepskie swiatlo robi swoje do tego bez koloru dachu, jednak odcieni kolorów jest pelna paleta proponuje spojrzeć na pierwsze 5 zdjęć en57 w takich kolorach
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Po wielu męczarniach z cholerna żółtą farbą mogę coś już pokazać
Wnętrza jak widać są w dwóch wariantach. Jedno jest do kibelka klasycznego, drugie do "żółtej strzały"
"Żółta strzała" prawie gotowa. Została sama strzała do pomalowania oraz mala poprawka czoła- to już pikuś
Oraz mały widok ogólny...
Kibel poprawiałem 4 razy Jak ktoś ma zamiar malować coś innego niż małe powierzchnie to ODRADZAM "Pactre" Można dostać nerwicy
Wnętrza jak widać są w dwóch wariantach. Jedno jest do kibelka klasycznego, drugie do "żółtej strzały"
"Żółta strzała" prawie gotowa. Została sama strzała do pomalowania oraz mala poprawka czoła- to już pikuś
Oraz mały widok ogólny...
Kibel poprawiałem 4 razy Jak ktoś ma zamiar malować coś innego niż małe powierzchnie to ODRADZAM "Pactre" Można dostać nerwicy
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Nie chce mi się od nowa wszystkiego pisać wiec tylko dodam foty
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Spoko. Pamiętamy co było wcześniej, a przynajmniej ja pamiętam. To teraz czekamy na pantografy i inne elementy na dachu
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Zanim pantografy będą to jeszcze cala "armatura" na dachu Rs musi przyjść. Poza nią to jeszcze blaszki, kalki, lakier... Szyby. Jest tego trochę a to tylko jeden człon.
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Problemy z forum były ale to nie zakłóca dalszych prac nad EN57
Dziś doszły drobne elementy z blaszki. Niby nic a czasochłonne Już się boje co będzie dalej
Pomalowane przed położeniem blaszki (częściowo już wykorzystane- co widać )
Dziś doszły drobne elementy z blaszki. Niby nic a czasochłonne Już się boje co będzie dalej
Pomalowane przed położeniem blaszki (częściowo już wykorzystane- co widać )
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Będzie imitacja rdzy i zacieków? Bo takie czyste EN57 wygląda za bardzo sterylnie, wręcz sztucznie
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
Kędzior. Pamiętaj ze ja tylko pokazuje relacje. model nie jest moja własnością. Ja tylko go buduje. Wiec ode mnie on wychodzi jak z fabryki. A to czy właściciel go sobie spatynuje w odpowiedni sposób... To już nie moja sprawa. Ja jestem wynagradzany za sama budowę
Relacje tu zamieszczam aby młodsi przekonali sie ze nie jest to nic tak skomplikowanego jak sie wydaje a na pewno prostsze niż karton. Wystarczy nie co chęci, samozaparcia i cierpliwości. Pewnie ktoś powie ze drogie. Każde hobby jest drogie. Nic nie powstaje w tydzień czy dzień. Ale jak się powoli zbuduje sobie coś co jeździ, ma światła itd. To nie można wyjść z podziwu
Jutro będę starał sie zrobić do końca oznaczenia z blaszek i zacznę kłaść kalki
Relacje tu zamieszczam aby młodsi przekonali sie ze nie jest to nic tak skomplikowanego jak sie wydaje a na pewno prostsze niż karton. Wystarczy nie co chęci, samozaparcia i cierpliwości. Pewnie ktoś powie ze drogie. Każde hobby jest drogie. Nic nie powstaje w tydzień czy dzień. Ale jak się powoli zbuduje sobie coś co jeździ, ma światła itd. To nie można wyjść z podziwu
Jutro będę starał sie zrobić do końca oznaczenia z blaszek i zacznę kłaść kalki
Re: [Relacja] EN57 czyli zostajemy w Pafawagu
No i powoli przybywa oznaczeń na EN57 Czas tymczasowo spasować podwozie z kasta aby mieć orientacje lepsza gdzie jakie oznaczenie ma być na spodzie kasty. Czekam jeszcze za blaszkami GPM (głownie zależy mi na ramkach okien, stopniach itp detalach). Po ich nałożeniu będę zabierał się za żmudne oszklenie zestawu.